Hej ludzie! Mam taki rytuał, że po pracy w Gorzowie lubię usiąść z herbatą i zagrać parę spinów. Ostatnio kolega z działu powiedział, że przerzucił się na
spinmama i gra teraz tylko w Gonzo’s Quest. Postanowiłem pójść jego śladem. Grało się naprawdę fajnie – nie tylko przez grafikę i tempo, ale też dlatego, że bonusy wpadały częściej niż gdziekolwiek indziej. I wypłata poszła gładko. Jakby nie patrzeć – trochę relaksu po pracy zawsze się przyda.